Historia Pauliny Grodowskiej

Historia Pauliny Grodowskiej

Czułam się źle, brzydka, gruba, nieatrakcyjna.😥 Brakowało mi sił i energii. Smutna, załamana z niskim poczuciem własnej wartości. 😓
Zakupy odzieży ograniczały się do tunik i innych worków które kupowałam z przymusu, żeby tylko jakoś się zamaskować.
Chowałam się przed ludźmi, przed światem.
W napadzie smutku sięgałam po chipsy i ciasteczko – taki lek na smutek i myślenie: „przecież już i tak jestem gruba, to mi nie zaszkodzi”.🍩🍰
Każdy stracony kilogram sprawił że czuję się atrakcyjna, pewna siebie.😊
Wiem teraz, że skoro mogłam schudnąć tyle to mogę jeszcze więcej- a wydawało mi się to niewiarygodnym marzeniem. 💪✊
Moje nastawienie do życia bardzo się zmieniło. Warto zrobić to dla siebie, warto zmienić się na lepsze. Teraz idąc do sklepu odzieżowego nie szukam byle czego, aby tylko miało jak największy rozmiar… Mogę pozwolić sobie na sukienki ,baaa nawet z paseczkiem ,żeby uwydatnić talię 😁👗🛍️wcześniej ten paseczek chowałby się pod fałdkami.. Kupiłam sobie buty na obcasiku bo nogi mnie już nie bolą.👠
Mogłabym tak wymieniać i wymieniać👌

Teraz wiem, że chce iść ta droga na której jestem, którą pokazał mi program PZO🚶‍…Ścieżki nie zmienię 💥

-12kg w 10 tygodni

https://www.facebook.com/paulina.grodowska1